Aktualności,  Kamienna Góra

38 mln zł na CK! – to nie żart

Nie 10 i nie 20 mln zł finalnie będzie kosztował miasto remont CK. Już dziś wiadomo, że naprawy tego budynku pochłoną łącznie nawet 38 mln zł. Urzędnicy otworzyli oferty w przetargu na kolejny etap prac. Okazało się, że na zapłatę najtańszemu oferentowi miastu brakuje… 5 mln zł! – Mówiłem już 3 lata temu, że tak będzie, że inwestycja jest źle oszacowana – przypomina burmistrz Janusz Chodasewicz. – Dziś jesteśmy w patowej sytuacji. Nie możemy i nie powinniśmy prac na CK przerwać. Żeby jednak je kontynuować, będziemy musieli wydać miliony i rezygnować z innych inwestycji.

W przetargu na ostatni etap prac przy naprawach obiektu wystartowało dwóch oferentów. Jeden zaproponował 12.800.000 zł za konieczne do przeprowadzenia prace. Drugi nie zrobi ich taniej niż za 14.000.000 zł. Tymczasem kamiennogórski samorząd ma na ten cel… 7.600.000 zł.

Co teraz?

– Możemy unieważnić przetarg i szukać innych oferentów, którzy remont wykonają za niższe kwoty. Na to specjalnie bym jednak nie liczył – mówi burmistrz Chodasewicz.
– Możemy też szukać w kasie miasta 5.200.000 zł, których nam brakuje, by dołożyć do tańszej z zaproponowanych w przetargu ofert.

Szef samorządu o opinię w tej sprawie zamierza zwrócić się do rady miasta. Podkreśla, że inwestycję w CK trzeba skończyć. Rajcy muszą jednak wiedzieć, czym to się wiąże.

– Podczas każdej sesji radni pytają mnie, kiedy miasto wyremontuje np. ul. Sportową, Jedwabną czy Korczaka – mówi Janusz Chodasewicz. – Nie wyremontujemy ulic, póki nie skończymy CK. Wychodzi więc to, o czym mówiłem już 3 lata temu.

Jeszcze jako radny Janusz Chodasewicz podkreślał, że naprawy budynku CK zostały źle zaplanowane, niedoszacowane. Alarmował wówczas, że skończy się to dla miasta fatalnie, a w rezultacie to mieszkańcy zapłacą kolosalne pieniądze za tę inwestycję.

Ile to kosztuje?

Na remont molocha przy ul. Kościuszki samorząd wydał do tej pory 21.000.000 zł. By dokończyć ostatni etap robót na budynku, trzeba wyłożyć kolejne środki. Jeżeli samorząd zdecyduje się nie ogłaszać kolejnego przetargu i skorzysta z usług tańszego z oferentów, wyda kolejnych 12.800.000 zł, co w sumie daje już astronomiczną kwotę blisko 33.000.000 zł! Na tym jednak nie koniec, bo ta kwota nie obejmuje wyposażenia obiektu.

– Szacuję, że będzie to koszt kolejnych około 4-5 mln zł – mówi burmistrz. – Chodzi przecież nie tylko o Centrum Kultury, ale też o przedszkole, bibliotekę. Sama kuchnia dla przedszkola to wydatek rzędu 800.000 zł.

Radna Regina Komorowska przyznaje, że budynek będzie kosztował miasto krocie. Uważa jednak, że na tym etapie miasto nie powinno się wycofywać.

– W poprzedniej kadencji, kiedy zapadały o tym decyzje, wierzyliśmy, że uda się ten remont przeprowadzić za dużo mniejsze pieniądze – przyznaje radna. – Teraz nie mamy już wyjścia. To trzeba dokończyć.

Nie fart od początku

Pech wisi nad tą inwestycją od samego początku. Pierwszy wykonawca robót na CK nie radził sobie z pracami. Doszło do zerwania współpracy. Teraz miasto prowadzi z wykonawcą spór w sądzie o 5.000.000 zł (wraz z odsetkami).

– Nim zszedł z obiektu, zafakturował o 3.300.000 zł za dużo w stosunku do tego, co miał otrzymać – mówi burmistrz Chodasewicz. – Miasto mu te pieniądze wypłaciło za kadencji mego poprzednika.

Ratusz stracił też 1,7 mln zł dotacji z Aglomeracji Wałbrzyskiej w wyniku niedotrzymania terminów. Są nikłe, ale jednak szanse, że o te pieniądze uda się jeszcze wystarać w AW.

Inwestycja, która w założeniach miała kosztować kamiennogórski samorząd 12 mln zł i w 70 proc. miała być pokryta ze środków zewnętrznych, finalnie wyniesie około 38 mln zł! Miasto będzie musiało pokryć 82 proc. tego przedsięwzięcia! To dla tak ubogiego samorządu niebotyczny wydatek. Wydatek, który na długo może pogrzebać wiele marzeń o realizacji innych potrzebnych w Kamiennej Górze inwestycji.

Dodaj komentarz

Korzystając poniższego formularza możesz dodać komentarz.

× 7 = 28