Lions Charity Run to charytatywny bieg. W tym roku podczas niego zbierane były pieniądze na pomoc dla powodzian oraz protezy dla ofiar wojny w Ukrainie. Wśród 8 uczestników z Polski, Niemiec czy Ukrainy znalazł się nie po raz pierwszy kamiennogórzanin – Arkadiusz Dybiec. Biegacze pokonali w 2024 roku dystans 1280 km z Warszawy do Brukseli.
Na nogach przez Europę biegli w tym roku: Anke Hornemann, Karolina Barałkiewicz-Sokal, Arkadiusz Dybiec, Mariusz Szeib, Jacek Trebecki, Roman Monastyrski, Sascha Lehner i Jacek Zawodny, zbierając fundusze na pomoc ofiarom wojny w Ukrainie w zakupie protez oraz poszkodowanym powodzianom z Kamiennej Góry. Członkowie Lions Club przemierzyli w październiku 1280 km z Warszawy przez Poznań, Słubice, Berlin, Poczdam, Weimar, Maastricht aż do Brukseli, aby podkreślić 20. rocznicę wejścia 10 krajów, w tym Polski do Unii Europejskiej. Biegacze biegli pod hasłem „Lions Charity Run for Freedom and Democracy” – „Biegniemy, aby pomóc im chodzić” oraz „We run we serve!” – okrzyk, który po polsku oznacza „biegniemy, służymy”. W każdym z miast byli owacyjnie witani i dopingowani.
– Chociaż nasza przygoda już się skończyła to zbiórka charytatywna nadal trwa – powiedział szczęśliwy na mecie Arkadiusz Dybiec, który już po raz 6 pobiegł w sztafecie marzeń. Wcześniej dobiegł do takich miast jak Strasburg, Mediolan, Berlin, Kalingrad i Montreal.
Zachęcam za pośrednictwem ID wszystkich Internautów do wspierania naszej szlachetnej akcji. Należy pomagać.
Grzech
Foto: AD