KAMIENNA GÓRA. Od 28 stycznia 2019 r. do 31 grudnia 2020 r. komunikacja miejska przewiozła prawie 100 tysięcy pasażerów. – Trwale wpisała się w krajobraz naszego miasta. Będziemy kontynuować tę inicjatywę. Być może pojawi się nowa linia – mówi burmistrz Janusz Chodasewicz.
Komunikacja miejska, realizowana przez PKS Kamienna Góra, istnieje już 2 lata. Swoją działalność rozpoczęła w styczniu 2019 roku. Początkowo funkcjonowała na jednej linii, później na dwóch. Przejazd autobusem jest bezpłatny.
– Ta usługa była od początku skierowana do niezmotoryzowanych seniorów. Pomaga starszym mieszkańcom udać się na zakupy, do przychodni, urzędu lub odwiedzić groby bliskich. Nasi seniorzy już nie muszą się oglądać na pomoc sąsiadów albo rodziny – mówi burmistrz.
Miejska komunikacja odbywa się dziś na dwóch liniach. Pierwsza ma swój początek na ul. Jeleniogórskiej i kończy się przy cmentarzu na ul. Wałbrzyskiej. Jeden kurs trwa 26-29 minut. Linia druga również startuje z ul. Jeleniogórskiej, a kończy się na przystanku w Antonówce. Przejazd tej trasy zajmuje 34 minuty. Korzystają z niej dzieci i młodzież dojeżdżająca do szkół.
W opinii mieszkańców Kamiennej Góry nie brak jednak także krytycznych głosów w sprawie miejskiej komunikacji. Część kamiennogórzan uważa, że darmowe autobusy wożą seniorów od marketu do marketu, karmiąc w ten sposób zagraniczne koncerny, które nie płacą u nas podatku. Tracą na tym lokalni kupcy, którzy dają zatrudnienie i wnoszą opłaty do miejskiej kasy. Z tej wszak finansowana jest miejska komunikacja – która darmowa jest tylko teoretycznie. Płacimy za nią wszyscy daninami odprowadzanymi do samorządu
FOTO: Ilustracyjne/Archiwum ID
