POWIAT KAMIENNOGÓRSKI. Skrzyżowanie vis a vis Szkoły Podstawowej nr 2 w Kamiennej Górze. Jest już ciemno. Na chodniku klęczy kobieta, obok drugą miotają konwulsje, więc przytrzymuje ją w pionie postawny mężczyzna.
Pierwsza z pań to dyrektorka jednej ze szkół prowadzonych przez powiat kamiennogórski, druga – to jej zastępczyni. Mija je młody mężczyzna, który wita się z kobietami i pyta, czy może w czymś pomóc. Zdarzenie ktoś nagrywa, prawdopodobnie z okna budynku mieszkalnego.
Od kilku dni nagranie obiega sieć lotem błyskawicy, trafiając na komunikatory uczniów, ich rodziców, a także mieszkańców miasta i powiatu.
– Nie byłam pijana – napisała do dziennikarza ID dyrektorka, a także członkini gminnej komisji rozwiązywania problemów alkoholowych, oburzona faktem, że ktoś ją nagrał i po dwóch latach od tego zdarzenia dziś to rozsyła w sieci. – Wracałam do domu z prywatnego spotkania. Ktoś to nagrał. Nie powinien tego robić. Bardzo mi z tego powodu przykro. Na rozprzestrzenianie tego filmu w sieci nie mam wpływu. Ja nie mogę „z pastowanym kabanem (klasyka) po mieście spacerować?” Kucać na chodniku też nie mogę, bo mnie ktoś bezprawnie nagra? Z domu mi wyjść też nie wolno? Koleżanka źle się poczuła, bo od wielu lat leczy się na nadciśnienie. Interwencji służb nie było.
Obie panie są sytuacją poruszone. Zapowiadają, że swoich praw będą dochodzić w sądzie, bo czują się zniesławione.
Poprosiliśmy o stanowisko w tej sprawie przedstawicielkę organu prowadzącego szkołę – wicestarostę Małgorzatę Krzyszkowską.
– Zdarzenie miało miejsce po godzinach pracy, poza terenem szkoły. Nie będę tego oficjalnie komentować – mówi wicestarosta.
ek
