
KAMIENNA GÓRA. We wtorek, 18 lutego, tuż po godzinie 19:00 mieszkańcy jednej z kamienic przy ulicy Żytniej w Kamiennej Górze byli świadkami dramatycznego zdarzenia. Z budynku wybiegł mężczyzna, który płonął. Chwilę wcześniej miał oblać łatwopalną substancją drzwi do jednego z mieszkań.
Świadkowie opisują go jako agresywnego i znajdującego się najprawdopodobniej pod wpływem narkotyków. Miał około 40-45 lat, wzrost około 178 cm i był ubrany jedynie w koszulkę na ramiączkach. Pożar drzwi został szybko ugaszony, a żadnemu z mieszkańców nic się nie stało.
Dwie godziny później doszło do kolejnego podpalenia, tym razem przy ulicy Żeromskiego. Również tam mieszkańcy zdołali sami ugasić ogień, zanim zdążył się rozprzestrzenić.
Policji udało się zatrzymać mężczyznę podejrzewanego o oba te czyny. Funkcjonariusze prowadzą dalsze czynności wyjaśniające w tej sprawie.
MB