Aktualności,  Regionalne,  Sport

Kamiennogórzanie pod kreską

Dawno tak złej rundy nie mieli piłkarze kamiennogórskiej Olimpii, którzy po rozegraniu 15. spotkań jeleniogórskiej klasy O plasują się dopiero na przedostatnim miejscu z zaledwie 8 „oczkami” na koncie. Przed piłkarzami teraz ciężka praca i próba utrzymania Olimpii w lidze. Niestety trener Daniela Wojciechowski bardzo rzadko mógł z różnych powodów skorzystać z optymalnego składu.

 Spotkania sparingowe przed sezonem były więcej niż obiecujące, jednak kamiennogórzanie zagrali głównie z zespołami A-klasowymi. W najciekawszej grze zremisowali 2:2 z Orłem Lubawka.

Wzmocnienia i straty

W wakacyjnej przerwie do Olimpii wrócili doświadczeni wychowankowie Łukasz Bieńkowski i Marcin Hadała. Niestety wypożyczony z Orła Lubawka pomocnik zagrał tylko w kilku meczach z powodu przeciążenia kolana. Do beniaminka jeleniogórskiej klasy A  Bobra Marciszów wrócił Przemek Powiertowski, a Adrian Pyrdoł zasilił swój klub – Skalnik Czarny Bór, natomiast Jakub Zasada przeniósł się do Orłów Lipienica.

Obiecujący początek, a potem tylko gorzej?

Pierwszy ligowy mecz podopieczni Daniela Wojciechowskiego zagrali z beniaminkiem Twardym Świętoszów. Gospodarze szybko ułożyli sobie mecz pod siebie, prowadząc już 3:0 po hattricku Marcina Łojki. Nasi piłkarze po golu Marcina Wieczorka w 71. minucie rozpoczęli udaną pogoń. Bramkarza Twardego Małachowskiego pokonali jeszcze Kraszewski i Bieńkowski. Tydzień później Olimpia podejmowała BKS Bolesławiec i nie miała nic do powiedzenia, ulegając 0:3. W 3. kolejce kamiennogórzanie wybrali się do Mirska na bój z Włókniarzem. Już gola w 1. minucie dla gospodarzy zdobył Juźwik. Potem raz skarcił Hołdę  Żarkowski, a następnie ten sam piłkarz dwa razy pokonał rezerwowego Barszczewskiego. Olimpię dobił Staszak w 87. minucie. Pod koniec sierpnia Olimpia podejmowała swoją imienniczkę z Kowar. Podopieczni Daniela Wojciechowskiego wygrali 3:2. Bramki dla gospodarzy zdobyli Domin i dwie Sochacki oraz Urbanowicz strzelił samobójczą. Gola dla kowarzan uzyskał Szujewski. Piątego września zawodnicy Olimpii wybrali się na mecz z liderem Iskrą Łagów. Najpierw miejscowych zaskoczył Wieczorek w 9. minucie, jednak prawie natychmiast odpowiedział Paradowski. Potem było 3:1 po golach Janickiego i Pasternaka.  Rozmiary porażki zmniejszył Sochacki. Następny mecz Olimpia grała z Hutnikiem Pieńsk. Pierwsza połowa to była bajka w wykonaniu kamiennogórzan, którą okrasił czterema bramkami Wieczorek. Niestety z boiska musiał w przerwie zejść Bieńkowski i nasza gra się posypała. W drugiej części gry dwa gole dla przyjezdnych zdobył Kowal, a po jednym dorzucili Duszyński i Trólka. W miarę dobrze Olimpia wypadła tydzień później w Lwówku Śląskim, ulegając  wyżej notowanej ekipie 2:3. Bramki dla kamiennogórzan zdobyli Wieczorek i Urbanowicz, natomiast dla gospodarzy Potyszka i dwie Grabkowski. Blisko wywalczenia punktów byli nasi zawodnicy w pojedynku z Victorią Ruszów. Dwa gole do przerwy zdobył Domin, a dla gości trafił Kowalski. W drugiej połowie dla przyjezdnych bramki zdobyli Kowalski i Stelwach w 81. minucie. Początek października nie był udany dla Olimpii, która straciła aż 8 goli, a nie strzeliła żadnej (ulegając 0:2 Nysie Zgorzelec na wyjedzie) i 0:6 Piastowi Wykroty w Kamiennej Górze. Osiedemnastego października Olimpia wybrała się na ważny mecz z sąsiadem z tabeli – Wartą Bolesławiecką. Gospodarze zdominowali bój, prowadząc już do przerwy 3:0. Potem trafili dla Olimpii Gorczyca i Wieczorek, jednak ostatnie słowo należało do miejscowych. Przyjezdnych dobił Bernacki w 89. minucie meczu. Ostatniego października znacznie osłabiona Olimpia zagrała z liderem Pogonią w Świerzawie. Miejscowi w pierwszej połowi zdobyli aż 6 bramek. Po przerwie solidarnie oba zespoły zdobyły po jednej bramce. Dla Olimpii trafił Młodziński. Następnie przyszedł przegrany 2:5 mecz w Lubaniu z Łużycami. Honor kamiennogórzan uratowali Sochacki i Topolski. W ostatniej kolejce  w pojedynku o przysłowiowe „6 oczek” Olimpia nie sprostała Woskarowi Szklarska Poręba, przegrywając 1:2. Gola dla miejscowych zdobył Sochacki, a piłkarzy Daniela Wojciechowskiego dobił dwa razy Klimek (ostatni gol padł w 87. minucie).

Snajperzy wystąp

Bramki dla kamiennogórzan w rundzie jesiennej zdobyło 10 piłkarzy. Najwięcej, bo 8 zdobył Wieczorek. Sześć strzelił Sochacki, a trzy zaliczył Domin. Po dwie dorzucili Bieńkowski i Młodziński, a po jednej na koncie mają: Kraszewski, Gorczyca, Topolski, Guzik i Urbanowicz. Ten ostatni ma również na rozkładzie bramkę samobójczą.

Pogoń w koronie

Zimę na fotelu lidera spędzą piłkarze Pogoni Świerzawa, którzy zgromadzili 35 pkt. Drugą lokatę dzierżą z taką samą ilością „oczek” zawodnicy beniaminka Iskry Łagów. Na najniższym stopniu podium znajduje się drużyna Bobrzan Bolesławiec z 33 pkt.

 

Dodaj komentarz

Korzystając poniższego formularza możesz dodać komentarz.

× 9 = 36