Regionalne,  Sport

Męki kamiennogórzanek

Dzisiaj w sali sportowej kamiennogórskiego ZSZiO rozegrano kolejny mecz Dolnośląskiej Ligi juniorek młodszych, w którym miejscowe Sudety podejmowały WKS GymSport Wrocław. Po słabym spotkaniu podopieczne Piotra Lemy wygrały 3:0. Niestety kontuzji w drugim secie doznała Mackiewicz. To piąta kontuzja w naszym zespole.

W początkowej fazie inauguracyjnego seta kamiennogórzanki zlekceważyły rywalki z Wrocławia, które stawiły się na mecz tylko w 7-osobowym zestawieniu. Wrocławianki prowadziły 5:2, a następnie 6:2 po asie serwisowym Śliwy. Przy rezultacie 3:9 o czas zadysponował kamiennogórski szkoleniowiec. Krótka przerwa podziałała mobilizująco. Po ataku z krótkiej Mackiewicz w 9. metr miejscowe prowadziły 11:10. Kolejne „oczka” należały do Cybury (16:12), ale po chwili był remis. Kamiennogórzanki w końcówce lepiej wytrzymały ciśnienie, wygrywając 25:19. Piłkę setową podarowała naszym zawodniczkom Śliwa. W drugiej partii niewiele się działo na parkiecie. Sudety prowadziły 1:0 i 2:1, ale kolejne akcje należały do wrocławianek (11:14, 15:18). Gospodynie doszły przyjezdne przy wyniku 18:18. Niestety chwilę potem kontuzji stopy pod siatką doznała Maciewicz, która przy pomocy koleżanek i trenera opuściła plac gry. Piotr Lema miał nosa i w końcówce wpuścił na parkiet Bijak. Młoda zawodniczka szybko spłaciła kredyt zaufania, posyłając dwa asy z pola zagrywki (25:22). W tym secie na parkiecie pojawiły się także Suska, Biel i Korotyniec. Trzecia partia okazała się ostatnią. Sudety po zmianach w ustawieniu od pierwszego gwizdka dyktowały swoje warunki gry, wygrywając wysoko 25:12 i cały mecz 3:0. Najważniejsze są trzy pkt.

KS Sudety: Bogdziewicz – Pojałowska, Cybura, Szmajdzińska, Mackiewicz, Ptak – libero Lema, Talarczyk/Biel, Suska, Bijak, Korotyniec.

Grzech

Dodaj komentarz

Korzystając poniższego formularza możesz dodać komentarz.

17 − 8 =