
Piłka nożna. Jeleniogórska klasa O
KS Łomnica – Olimpia Kamienna Góra 0:1 (0:0)
Piłkarze Łukasza Bieńkowskiego po ostatnie wpadce z Gryfem Gryfów Śląski nie byli faworytem sobotniej potyczki w Łomnicy. Na trybunach zasiadło sporo kibiców z Kamiennej Góry i Przedwojowa. Trzeba obiektywnie napisać, że przyjezdni mieli lekką przewagę w posiadaniu piłki i strzałach. Bohaterem Olimpii został Moszyk, który wykorzystał kapitalną wrzutkę od Bieńkowskiego.
Przez pierwsze 10. minut obie ekipy chciały narzucić swój styl gry, jednak obaj bramkarze nie musieli nie wysilać. W 11. minucie Cukier huknął zza pola karnego tuż obok bramki. Miejscowi raz za sprawą Salomona zagrozili bramce Migacza, lecz bardzo dobrze zachowali się obrońcy Olimpii. W 32. minucie bardzo blisko zmiany rezultatu był doświadczony Moszyk.
Po przerwie w dalszym ciągu lekką przewagę w posiadaniu futbolówki i okazjach bramkowych byli przyjezdni. W 49. minucie Bieńkowski zagrał z głębi pola crossową piłkę na 16. metr, a Moszyk kapitalnie przyłożył stopę i nie dał żadnych szans Sokpo. Pięć minut później ponownie snajper Olimpii pomylił się o centymetry. W kolejnych akcjach zespołu z Kamiennej Góry o zmianę wyniku mogli postarać się Cukier, Wolak, Moszyk i Piekarczyk. Gospodarze nie wypracowali w drugiej odsłonie klarownych okazji bramkowych.
KS: Sokpo – Hordyniak, Habasiński, Jagiełczuk, Kowalski – Trząsalski (71’ Aleksiejew), Szkutnicki (76’. Woźny), Salamon, Furman – Turczyk, Okowiński.
Olimpia: Migacz – Wolak, Zasada, Bieńkowski, Trusiuk – Moszyk, Cukier, S. Schabiński (89’ K. Schabiński), Kak – Piekarczyk, Sochacki.
Grzech