
Długo 22 marca nie zapomną miłośnicy aktywnego wypoczynku, którzy wzięli udział w 11. edycji Ultramaratonu Zielonogórskiego Nowe Granice. W zależności od wytrenowania biegacze mieli do pokonania 23, 48 lub nawet 103 km. Na tym najdłuższym wystartowali z powodzeniem kamiennogórzanie – Arkadiusz Dybiec wraz z synem Radosławem (na zdjęciu). Odbył się także wyścig kolarski na trasie 103 km i duathlon solo.
Trasa 103 km (bieg, wyścig kolarski i duathlon solo (23 km biegu i 80 km jazdy na rowerze) rozpoczęła się z samego rana na boisku szkolnym SP nr 18 w Zielonej Górze. Trasa wyznaczona została przez organizatorów głownie w leśnym terenie wokół Zielonej Góry. Meta usytuowana została przy ul. Dunikowskiego. Najszybciej morderczy dystans 103 km przebiegł Andrzej Januszewski. Zawodnik z Warszawy uzyskał bardzo dobry czas 09:54 godziny. Doświadczony Arkadiusz Dybiec miał rezultat 12:20:53, natomiast syn Radosław 14:24:30.
– To był mój pierwszy start w biegu ultra na trasie powyżej 100 km – powiedział Radosław Dybiec. – Dla mnie to kolejny eta przygotowań do triathlonu. Forma zwyżkuje.
– Pogoda podczas zawodów była cudowna, ale na spacery – podsumował Arek Dybiec. – W przypadku ultra + było trochę za gorąco. Mieliśmy bardzo duże straty wody. Wiadomo nie od dzisiaj, że o wszystkim na takim morderczym dystansie oprócz zdrowia decyduje głównie głowa. Za pośrednictwem ID zapraszam już do kibicowania na VI Patrolu Granicznym w Opawie – 5 kwietnia.
Grzech