Aktualności,  Regionalne,  Sport

Trochę lepsza końcówka Orzełka

Beniaminek IV ligi, grupy wschodniej Orzeł Lubawka po rundzie jesiennej plasuje się na 17. miejscu w stawce 19 ekip. Dużo ciężkiej pracy czeka zespół z przygranicznego miasteczka, aby utrzymać ten poziom rozgrywek. Zarząd klubu zapowiada kolejne transfery. Trenerami Orła byli Marcin Trela, a potem  Jacek Fojna. Najlepszy strzelcem zespołu jest Krzysztof Musiał, który zapisał na swoim koncie 8 trafień.

Zimę na fotelu lidera spędzą piłkarze Lechii Dzierżoniów, którzy w 18. kolejkach zgromadzili aż 51 pkt. Podopieczni Pawła Sibika wygrali 17 pojedynków, a tylko raz zeszli pokonani. W pierwszej grze ulegli 1:4 Bielawiance Bielawa. Strzelili 66 bramek, tracąc tylko 17.

Na 2. pozycji znajdują się zawodnicy Bielawianki Bielawa (43. „oczka” 13 wygranych,4 remisy i 1 porażka – bramki 70:14). Na najniższym stopniu podium plasuje się AKS Strzegom (42 pkt – 13 zwycięstw – 3 remisy i 2 porażki – bramki 54:16). Podstawowymi zawodnikami ekipy ze Strzegomia są dwaj kamiennogórzanie – pomocnik Szymon Cukier (były zawodnik Miedzi Legnica) i bramkarz  Michał Nowak (były zawodnik II-ligowej Elany Toruń).

Orzeł zaskoczył pod koniec

Działacze Orła przed sezonem zakontraktowali kilku nowych zawodników – Klima Khodzhamkolova, Marcina Wroczyńskiego, Brazylijczyka Matheusa Sousę, Bartosza Sobotę, Bartka Orszulaka, Daniela Gałka, a podczas sezonu pozyskano również drugiego Brazylijczyka Juniora Camacho i Piotra Wujdę. Niestety kontuzja odnowiła się Orszulakowi.

Na inaugurację sezonu z AKS Strzegom na trybunach w Lubawce zasiadło ok. 1000 kibiców. Niestety gospodarze ulegli 0:5. Bramki dla przyjezdnych zdobyli: Sadowski, Domaradzki, Migalski i Emeka oraz Szyszka (bramka samobójcza).  Przy jednej asystował Cukier. W drugiej kolejce Orzeł pojechał na bój do Wrocławia, rywalizując z Piastem Żerniki. Piłkarze Marcina Treli zremisowali mecz 1:1. Gola dla Orła zdobył Michnicki. Następny mecz odbył się w Lubawce. Po zaciętej grze gospodarze wygrali 3:2 z Unią Bardo (bramki: Duda, Grzelak, Zwolenik). W 4. kolejce Orzeł doznał wysokiej porażki ulegając aż 1:6 Moto-Jelczowi Oława. Honorowego gola strzelił Grzelak. W zespole gospodarzy 5  bramek zdobyli mający za sobą przeszłość I-ligową Janusz i Krzysztof Gancarczykowie. Trzydziestego sierpnia zespół z Lubawki zremisował 1:1 z Nysą Kłodzko. W doliczonym czasie gry gola dla Orła zdobył Grzelak, natomiast dla gości trafił Mróz w 81. minucie. Wrzesień nie był szczęśliwy dla zespołu z Lubawki. Najpierw przyszła porażka 0:3 z Mechanikiem Brzezina i wysoka klęska 2:8 z MKP Wołów pod okiem nowego szkoleniowca Jacka Fojny. Gole dla miejscowych zdobyli Musiał i Duda. W kolejną niedzielę zespół z Lubawki przegrał 0:1 z Polonią Trzebnica (gol Serwety), natomiast tydzień później uległ 1:4 Sokołowi Wielka Lipa. Po dwie bramki strzelili Wargin i Hoilik, a samobójczą podarował Orłowi Saweczko. Początek października był fatalny, ponieważ Orzeł najpierw doznał najwyższej porażki 0:9 z Bielawianką Bielawa, a tydzień później dostał bagaż 7 bramek od Sokoła Marcinkowice. W połowie października przyszła porażka 0:4 w Nowej Rudzie, a następnie przyszedł dobry mecz z Lechią Dzierżoniów. Orzeł uległ 2:3, jednak trzeba obiektywnie napisać, że przy dwóch bramkach liderowi wydatnie pomogli sędziowie. Bramki dla miejscowych uzyskali Musiał i Schabiński. Następnie Orzeł pojechał na spotkanie z GKS Mrków/Długołęka i przywiózł punkt po remisie 2:2. Dla zespołu z Lubawki gole zdobyli Bejnarowicz i Musiał. Potem Orzeł podejmował imiennika z Ząbkowic Śląskich (3:5). Pierwsze dwa trafienia zdobył Junior Camacho, a trzecie dorzucił Szyszka. Jedenastego listopada Orzeł pojechał na spotkanie do Bystrzycy Górnej i przegrał minimalnie 1:2. Wynik meczu tworzył Musiał, jednak miejscowi za sprawą Rysia i Italo Rochy zapisali na swoim koncie trzy „oczka”. Dwa ostatnie spotkania okazały się udane dla Orła. Najpierw zawodnicy Jacka Fojny pokonali 6:2 Orzeł Prusice (gole strzelili: Duda, Szyszka, Wincza, Junior Camacho i dwie Musiał), a potem wygrali 2:1 w Pieszycach z miejscową Pogonią. Dwie bramki uzyskał Musiał, natomiast dla gospodarzy trafił Jasiński.

Głos prezesa

Inauguracyjny sezon rozgrywek dla Lubawki okazał się wyzwaniem nie tylko sportowym, ale także organizacyjnym – podsumował prezes Orła Krzysztof Maszczak. Z perspektywy sportowej jestem zadowolony. Drużyna zebrała cenne doświadczenie, grając z naprawdę dobrymi zespołami.  W składach rywali możemy znaleźć dawne czołowe postacie naszej ekstraklasy, choćby braci Gancarczyków czy na ławce trenerskiej Pawła Sibika. Uważam także, że pod okiem trenera Jacka Fojny drużyna sięgnie wyżyn i da nam jeszcze wiele powodów do radości. Organizacyjnie także możemy być zadowoleni. Mecze, relacje na żywo, czy pomoc wolontariuszy oceniam na 5. Dlatego korzystając z okazji w ID chciałbym podziękować piłkarzom, trenerom, działaczom oraz każdemu kto okazał nam pomoc. Nie chcemy składać broni i solidnie przepracowany okres zimowy przełożyć na dobre wyniki w rundzie rewanżowej.

Dodaj komentarz

Korzystając poniższego formularza możesz dodać komentarz.

10 ÷ = 2