REGION. Na trzy miesiące do aresztu trafił 40-letni mieszkaniec Sadów Dolnych koło Bolkowa, u którego w domu policja odkryła imponującą plantację marihuany. – Zatrzymany mężczyzna uprawiał 1648 krzewów konopi – mówi prokurator Artur Idzi, szef Prokuratury Rejonowej w Kamiennej Górze, która zajmuje się ta sprawą.
Policjantów zainteresował dom w Sadach, w którym ktoś zaciemnił i uszczelnił wszystkie okna i drzwi. W czasie kontroli mundurowi odkryli w środku profesjonalną plantację marihuany. Jak mówi prokurator Artur Idzi, największą z dotychczas odkrytych przez funkcjonariuszy na naszym terenie. Krzewy konopi zajmowały niemalże wszystkie pomieszczenia w budynku. Uprawa miała swój własny system naświetlania zasilanego agregatem prądotwórczym o bardzo dużej mocy. Plantator chcąc ograniczyć intensywny zapach marihuany postarał się także o system wentylacji z filtrami. O swoje rośliny bardzo dbał. Policja znalazł u niego nawozy oraz liczne chemiczne środki do pielęgnacji roślin.
Funkcjonariusze zabezpieczyli łącznie 1648 krzewów marihuany w różnej fazie wzrostu. Można było z nich przygotować około 36 kilogramów narkotyku. Jego czarnorynkowa wartość szacowana jest na niemal 1,5 mln złotych.
– Za prowadzenie tego typu uprawy zatrzymanemu 40-latkowi grozi od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności – mówi prokurator Idzi. Dodatkowo za posiadanie narzędzi i urządzeń do prowadzenia plantacji mężczyzna musi liczyć się z kara do 2 lat więzienia.
Sąd przystał na wniosek prokuratora i zastosował wobec zatrzymanego 40-latka trzy miesiące tymczasowego aresztu.
Sprawa jest rozwojowa.
