Papierowym faworytem sobotniej potyczki pomiędzy Polonią Trzebnica a Orłem Lubawka byli dużo wyżej notowani gospodarze, jednak podopieczni Jacka Fojny się postawili. Decydujący cios ekipie z przygranicznego miasteczka zadał w pierwszej części gry Serweta. Najlepszą sytuację dla przyjezdnych zmarnował w drugiej odsłonie Szyszka (na zdjęciu).