KAMIENNA GÓRA. Mieszkańcy kamienicy przy ul. Katowickiej 27 w Kamiennej Górze alarmują o fatalnym stanie technicznym kominów, które ich zdaniem zagrażają zdrowiu i życiu. Wraz z rozpoczęciem sezonu grzewczego w budynku pojawiają się problemy, które wpływają na zdrowie lokatorów. Ludzie skarżą się na zawroty głowy, mdłości, wymioty, biegunki i ogólne osłabienie.
– Mój mąż niedawno znowu zasłabł. Dłużej niż ja przebywa codziennie w domu, bo opiekuje się chorym członkiem rodziny. Gdy zaczyna się sezon grzewczy, zaczyna się gehenna. Mężowi kręci się w głowie, ma problemy gastryczne, mdleje – mówi Czytelniczka ID (personalia do wiadomości redakcji), jedna z mieszkanek budynku.
Problemy pogłębia fakt, że część mieszkańców korzysta z pieców na opał. Mieszkańcy twierdzą, że dym z pieców sąsiadów przedostaje się przez ściany do ich mieszkań.
– Niedawno po takich zdarzeniach była straż pożarna i pogotowie, które zabrało męża do szpitala – opowiada mieszkanka kamienicy. – Strażacy zakazali sąsiadce z dołu palić w piecu. Na drugi dzień miała przyjść ekipa ze Spółki Mieszkaniowej i kominiarze, by wydać opinię. Nie wiem, gdzie oni byli, ale raczej nie w naszym budynku. Czekaliśmy na nich cały dzień. Nikt nie przyszedł. A sąsiadka dalej pali w piecu. W końcu się tu zaczadzimy.
Według mieszkańców problemem są przede wszystkim nieszczelne kominy, które od lat nie zostały odpowiednio naprawione.
– Dym ze ścian nam w mieszkaniach wychodzi! Kominy są nieszczelne i tym się trzeba zająć, żebyśmy się nie zaczadzili. Trzeba też przypilnować kominiarzy, żeby dokładnie czyścili kominy – apeluje mieszkanka kamienicy.
W rozmowie z urzędnikami ze Spółki Mieszkaniowej udało się ustalić, że jutro (19 grudnia) budynek przy Katowickiej 27 odwiedzą fachowcy i kominiarze. Jak tłumaczą pracownicy SM, ostatnie problemy mieszkańców Katowickiej 27 miały wynikać z kradzieży wyczystki, co doprowadziło do zadymienia klatki schodowej.
Mieszkańcy pozostają jednak sceptyczni. Zwracają uwagę, że w okresie letnim ich problemy zdrowotne ustępują i zawsze powracają wraz z rozpoczęciem sezonu grzewczego. Domagają się natychmiastowych działań, które zapewnią bezpieczeństwo wszystkim lokatorom.
Do sprawy będziemy wracać.
MB