KAMIENNA GÓRA. W odpowiedzi na tekst rzeczniczki KPP Kamienna Góra, kilka słów polemiki.
TEKST RZECZNICZKI KPP KAMIENNA GÓRA tutaj: https://kamienna-gora.policja.gov.pl/dka/aktualnosci/bieza/134389,Informacje-w-zwiazku-z-artykulem-w-ktorym-autorka-zarzuca-kamiennogorskim-policj.html
Szanowna Pani Rzecznik,
dziękuję za szczegółową odpowiedź na mój artykuł, jednak czuję się zobowiązana odnieść do niektórych stwierdzeń, które uważam za niesłuszne, a także podkreślić kilka kluczowych kwestii.
1. Potwierdzenie faktów
W swoim oświadczeniu potwierdza Pani wszystkie kluczowe fakty zawarte w moim artykule: incydent z atrapą broni, odnalezienie zwłok mężczyzny z raną postrzałową oraz brak komunikatów w tych sprawach. Informacje, które zawarłam, pochodziły z rozmowy z osobą zastępującą Panią w obowiązkach oficera prasowego, więc trudno zrozumieć, na jakiej podstawie zarzuca mi Pani nierzetelność.
2. Zgłoszenia od mieszkańców
Zarzuca mi Pani, że Policja nie otrzymała zgłoszeń od mieszkańców wyrażających zaniepokojenie. To prawda – mieszkańcy nie zgłosili się do Państwa, lecz do mnie, co również jest wymowne. Dziennikarze lokalni pełnią rolę łącznika między społecznością a instytucjami publicznymi. Kiedy mieszkańcy wyrażają swoje obawy, moim obowiązkiem jest traktować je poważnie i dążyć do wyjaśnienia sytuacji, co właśnie uczyniłam.
3. Brak precyzyjnych informacji
Pisze Pani, że moje informacje były nieprecyzyjne. Proszę wskazać, kto miał mi je przekazać, skoro nie pojawił się żaden oficjalny komunikat w sprawach, które wzbudziły uzasadnione zainteresowanie społeczne. Państwa milczenie doprowadziło do powstawania niepotrzebnych plotek, a moim celem było właśnie rzetelne informowanie społeczności.
4. Istotność komunikatów
W tygodniu, w którym doszło do tak poważnych zdarzeń – grożenie atrapą broni dziecku oraz odnalezienie zwłok mężczyzny, który odebrał sobie życie – Policja znalazła czas na publikację komunikatów dotyczących działań o charakterze charytatywnym. Choć są one ważne, trudno nie zauważyć, że informacje na temat poczucia bezpieczeństwa w mieście były dla mieszkańców znacznie istotniejsze.
5. Charakter zdarzeń
Pragnę podkreślić, że w Kamiennej Górze niecodziennie dochodzi do sytuacji, w których ktoś grozi dziecku czymś, co przypomina broń, ani do przypadków samobójstw przy użyciu broni palnej. Te zdarzenia nie są typowe dla naszej społeczności i budzą naturalny niepokój, który Policja powinna była uspokoić, publikując stosowne komunikaty.
6. Telefon „w aktualizacji”
Twierdzenie, że telefon oficera prasowego był niedostępny z powodu „aktualizacji”, jest niezgodne z prawdą. Telefon był po prostu wyłączony, co sama Pani później przyznaje. Został włączony dopiero około godziny 14:30, kiedy to funkcjonariuszka zastępująca Panią oddzwoniła do mnie. Nie jest to zarzut wobec niej – rozumiem, że miała dzień wolny – ale uważam, że kwestia organizacji dyżurów prasowych wymaga poprawy, aby zapewnić mieszkańcom i mediom płynność komunikacji.
7. Odesłanie do KWP we Wrocławiu
Propozycja, aby dziennikarze lokalni kontaktowali się w takich sprawach z komendą wojewódzką, jest nie tylko niepraktyczna, ale też nieadekwatna do sytuacji. Lokalne sprawy powinny być rozwiązywane na poziomie lokalnym. Zdaję się w tym celu utworzone zostały stanowiska oficerów prasowych komend powiatowych.
8. Osobiste zarzuty
Nie zgadzam się na oskarżenia o brak rzetelności, kompetencji czy dobrą wolę. Państwa instytucja, zamiast analizować sytuację i wyciągać wnioski, kieruje w moją stronę nieuzasadnione zarzuty, które nie znajdują odzwierciedlenia w rzeczywistości. Nie miałam wpływu na to, że komunikacja Policji w tej sprawie była niewystarczająca – opisałam fakty i zasygnalizowałam problem.
Na koniec pragnę zaznaczyć, że swoje próby kontaktu podjęłam dopiero w sobotę, ponieważ przez dwie doby cierpliwie czekałam na jakiekolwiek oficjalne komunikaty w tej sprawie.
Nie rozumiem, dlaczego w Pani odpowiedzi nie podaje Pani mojego imienia i nazwiska ani nazwy tytułu portalu, skoro wyraźnie wskazuje Pani na moją publikację. Jeśli zdecydowała się Pani na tak obszerną reakcję, proszę o pełną transparentność.
Proszę także o refleksję nad przedstawionymi uwagami i konstruktywną analizę systemu informowania mieszkańców o ważnych zdarzeniach. Tego typu sytuacje nie powinny rodzić konfliktów między mediami a Policją, lecz stanowić okazję do poprawy współpracy.
Z poważaniem
Emilia Krzemińska
redaktor naczelna ID