Piłka nożna. Jeleniogórska klasa A
Czarni Przedwojów – Kwarc Pisarzowice 1:2 (0:2)
Wiadomo nie od dzisiaj, że potyczki derbowe rządzą się swoimi prawami. Nie inaczej było w Przedwojowie. Był to typowy mecz walki, a nikt z zawodników nie odstawiał nogi. Sędzia główny pokazał trzy czerwone kartki i kilka żółtych. Bohaterem gości został Konopacki, strzelec dwóch bramek. Niestety napastnik gości pod koniec meczu wyleciał z boiska po dwóch żółtych kartkach. Natomiast bezpośrednio czerwone w gronie miejscowych ujrzeli Sobolewski i Arek Kwaśniewski.
Przyjezdni po ostatniej wygranej 2:1 z rezerwami Łomnicy wysoko zawiesili poprzeczkę w Przedwojowie. Już w 10. minucie Konopacki otworzył wynik spotkania, pokonując Marcina Stepkę. W 16. minucie cisza nastała na trybunach, ponieważ arbiter pokazał czerwoną kartkę Sobolewskiemu po starciu z Konopackim. Moim zdaniem ten faul nadawał się tylko i wyłącznie na żółty kartonik. Z tą decyzją nie zgadzali się piłkarze Czarnych. Po kwadransie rozbiło się 0:2. Nieudaną pułapkę ofsajdową Czarnych wykorzystali goście. Ponownie katem miejscowych został Konopacki. W 30. minucie Gądek z dystansu sprawdził umiejętności Gucwy. Trzy minuty później Sondej dostał prezent od bloku defensywnego Kwarcu, jednak jego uderzenie było zbyt anemiczne. Jeszcze tuż przed przerwą Bartosz Stepko zatrudnił Gucwę. Pierwszy bardzo groźny strzał drugiej połowy oddał na bramkę miejscowych Wąs (były zawodnik Czarnych), lecz Marcin Stepko spokojnie złapał to uderzenie. W 60. minucie Marciniak dopadł piłkę przed linią końcową i zdołał dośrodkować futbolówkę w pole karne. Tam z pierwszej piłki kapitalnie na bramkę gości z półwoleja uderzył Sondej i Czarni złapali kontakt. Końcowe minuty to walka o jak najlepszy rezultat. Niestety sędzia pokazał w nich dwie czerwone kartki, Najpierw za podważanie decyzji arbitra na trybuny powędrował bohater gości Konopacki, a tuż przed końcowym gwizdkiem bezpośrednio czerwony kartonik po walce z Furmankiem ujrzał Arek Kwaśniewski. Goście wygrali drugi mecz pod rząd. Bardzo dobrze dzisiaj zagrał blok defensywny Kwarcu. Do gry powrócił Mucha oraz całe spotkanie rozegrał Furmanek, który był ostoją obrony.
Czarni: M. Stepko – Delendowski (62’ Wasilewski), Gądek (83’ P. Migacz), Kwaśniewski, Łoza – Sobolewski, Czyż, Marciniak (83’ K. Migacz), Sondej – Kowalski (56; Frączkowski), B. Stepko.
Kwarc: Gucwa – Czerwiński, Furmanek, D. Zarzycki, Mucha – A. Zarzycki, M. Polak (70; Łepski), Łukasik, Gwoździewicz – Konopacki, Wąs.
Grzech



