KAMIENNA GÓRA. O godzinie 11.30 w upalny piątek 7 sierpnia policjantów wezwano na parking przy jednym z marketów przy ulicy Jeleniogórskiej. Świadkowie zauważyli w peugeocie zamkniętego psa.
Zwierzę siedziało w rozgrzanym w słońcu samochodzie, a kierowcy nie było. Co prawda okna były w pojeździe lekko rozszczelnione, jednak nie zmieniało to faktu, że pozostawiony w nim czworonóg cierpiał z powodu gorąca. Policjanci siłą opuścili jedną z szyb w samochodzie i wyzwolili zwierzaka. Na jego obroży znaleźli numer kontaktowy do właścicielki. Nie wiadomo, jak długo pies męczył się w upale. Kobieta zjawiła się na parkingu marketu po 40 minutach od przyjazdu policjantów. Miała do nich pretensje, że interweniowali. W jej ocenie lekko uchylone okna w aucie zapewniały psu „przewiew”. Ona sama udała się do miasta, gdzie miała do załatwienia kilka spraw.
– Zespół ds. wykroczeń otrzymał wniosek o ukaranie mandatem – mówi mł. asp. Paulina Basta. oficer prasowy KPP w Kamiennej Górze. – Za pozostawienie zwierzęcia w samochodzie w czasie upałów grozi mandat do 500 zł.
FOTO: Ilustracyjne/pixabay.com