
BORÓWNO. Do dramatycznych wydarzeń doszło w piątek 2 maja około godziny 14.00 w miejscowości Borówno. W jednym z budynków mieszkalnych wybuchł pożar. Na szczęście na miejscu znalazł się sąsiad, który wykazał się niesamowitą odwagą i zimną krwią.
Jak podał fanpage Czarny Bór Gmina – Nowe Spojrzenie, jedną z pierwszych osób, które zauważyły dym wydobywający się z płonącego domu, był sąsiad. Mężczyzna przebywał na swojej posesji, gdy zauważył zagrożenie. Bez chwili wahania przeskoczył ogrodzenie dzielące działki i wbiegł do zadymionego budynku. Wewnątrz panowała bardzo wysoka temperatura, która spowodowała samoczynne zamknięcie drzwi, ale to nie powstrzymało pana Rafała przed dalszym działaniem.
W środku dostrzegł osobę, która znajdowała się w niebezpieczeństwie. Zakrył twarz koszulką i zdołał wyciągnąć ją na zewnątrz, ratując jej życie. Następnie oddalił się w bezpieczne miejsce i natychmiast powiadomił służby ratunkowe.
Na miejsce szybko przybyli strażacy z OSP Czarny Bór, a także zastępy PSP z Kamiennej Góry i Wałbrzycha. Dzięki ich sprawnej interwencji udało się opanować ogień, zanim zdążył rozprzestrzenić się na zewnątrz budynku.
Postawa mieszkańca wsi zasługuje na najwyższe uznanie. Jego zdecydowane działania prawdopodobnie uratowały życie człowieka i pomogły ograniczyć skutki pożaru.
Przyczyny pożaru badają obecnie biegli.
MW
FOTO: OSP Czarny Bór