KAMIENN GÓRA. Gdy usłyszeliśmy diagnozę na badaniach prenatalnych, maleńki Antoś był jeszcze w brzuchu. „Wasz synek ma wadę serca, jest to najcięższa ze wszystkich wad, ma połowę serduszka – to HLHS0”. Zawalił nam się cały świat. Jeździliśmy do różnych specjalistów w całym kraju, by szukać ratunku. Wszyscy potwierdzali brutalną diagnozę, a my z każdą kolejną wizytą baliśmy się coraz bardziej.…