
KAMIENNA GÓRA. Sytuacja Hufca ZHP Kamienna Góra stała się przedmiotem publicznej dyskusji po udostępnieniu w mediach społecznościowych wpisu Krzysztofa Tomczyka, instruktora harcerskiego, który poinformował o rzekomym „zamknięciu” hufca. W odpowiedzi na ten post, a także na rosnące zainteresowanie społeczne, głos zabrali zarówno przedstawiciele Hufca, jak i Urzędu Miasta Kamienna Góra.
Harcerze: nie zostajemy zamknięci, ale zostaliśmy bez lokalu
We wtorek, 290 kwietnia, Hufiec ZHP Kamienna Góra opublikował oficjalne stanowisko, w którym stanowczo zaprzecza doniesieniom o rzekomym zamknięciu jednostki. „Hufiec to my. Hufiec to ludzie, drużyny, gromady. Nie jesteśmy jednostką podległą władzom miasta, tylko Związkowi Harcerstwa Polskiego” – podkreślają członkowie komendy.
Hufiec poinformował jednocześnie, że otrzymał wypowiedzenie umowy użyczenia pomieszczeń, które od lat służyły harcerzom jako miejsce spotkań, zajęć i przechowywania sprzętu. Jak czytamy w oświadczeniu, nie wskazano lokalu zastępczego, co harcerze określili jako „kolejne wyrzucenie na bruk”. Mimo tej sytuacji działalność Hufca ma być kontynuowana – komenda zapewnia, że wszelkie istotne informacje będą przekazywane na bieżąco.
Miasto: umowa została rozwiązana z powodu poważnych naruszeń
Głos w sprawie zabrał również rzecznik burmistrza Janusza Chodasewicza – Rafał Święcki. W oświadczeniu przesłanym do redakcji ID czytamy, że decyzja o rozwiązaniu umowy była konsekwencją naruszeń postanowień umowy użyczenia zawartej w listopadzie 2021 roku.
Zgodnie z jej treścią, harcerze mieli do dyspozycji ponad 565 m² w budynku byłej szkoły przy ul. Lubawskiej, z przeznaczeniem na harcówkę działającą przez cały tydzień w godzinach od 8:00 do 22:00. Miasto Kamienna Góra, za pośrednictwem Spółki Mieszkaniowej, pokrywało wszystkie bieżące koszty funkcjonowania lokalu – w tym rachunki za prąd, wodę i odprowadzanie ścieków.
Jak jednak informuje magistrat, lokal miał być użytkowany niezgodnie z przeznaczeniem. Harcówka miała pełnić funkcję noclegowni, magazynu żywności i środków czystości, a także pralni. Władze miasta zwracają uwagę na niewłaściwą eksploatację urządzeń – w tym bojlera, który, według oświadczenia, stwarzał zagrożenie porażenia prądem.
Dodatkowo, Hufiec miał zacząć wykorzystywać pomieszczenia poza zakresem umowy – na parterze i w piwnicach – bez wiedzy właściciela obiektu. Próby nawiązania dialogu z komendą Hufca miały nie przynieść efektu. Klucze do dodatkowych pomieszczeń nie zostały przekazane, a wejście do nich było możliwe jedynie po interwencji ślusarza.
W obliczu rosnących kosztów, opłacanych z budżetu miasta, oraz braku współpracy ze strony Hufca, władze Kamiennej Góry zdecydowały o rozwiązaniu umowy.
Działalność harcerska ma być kontynuowana, ale w innym miejscu
Urząd podkreśla, że decyzja dotyczy wyłącznie lokalu, nie zaś samego funkcjonowania Hufca. „Nie likwidujemy działalności harcerskiej w Kamiennej Górze. Doceniamy działalność ZHP i jej członków. Musimy jednak dbać o publiczny majątek miasta” – zaznaczono w oficjalnym stanowisku.
Na dziś, Hufiec ZHP Kamienna Góra pozostaje bez wskazanej przestrzeni do prowadzenia działalności, ale nie zawiesza funkcjonowania. Czy uda się znaleźć nowe miejsce dla jednej z najbardziej rozpoznawalnych organizacji młodzieżowych w mieście? Sprawa pozostaje otwarta.
EK
FOTO: materiały nadesłane przez UM Kamienna Góra