Piłka nożna. Jeleniogórska klasa A
Skalnik Czarny Bór – Czarni Przedwojów 3:2 (2:1)
Wiadomo nie od dzisiaj, ze potyczki derbowe rządzą się swoimi prawami. Faworytem spotkania wydawali się gospodarze, jednak przyjezdni bardzo wysoko zawiesili poprzeczkę. Goście gonili wynik 1:1, 2:2, jednak ostatnie słowo należało do Skalnika. Decydującą bramkę meczu zdobył z ostrego kąta grający szkoleniowiec miejscowych – Gandera.
Drużyna Skalnika w tygodniu potwierdziła transfer last minute Morawskiego. Piłkarski obieżyświat to wychowanek wałbrzyskiego Górnika, jednak nowy pomocnik Skalnika wystąpił w 13 spotkaniach ekstraklasy w barwach Widzewa Łódź. Następnie grał m.in. w Ceramice Opoczno, Zagłębiu Sosnowiec, Górniku Polkowice, Polonii Świdnica czy Orle Mysłakowice. Pierwszy groźny strzał spotkania oddał Kowalski. W kolejnych minutach oba zespoły grały najczęściej od „16: do „16”, a okazji bramkowych było jak na lekarstwo. W 25. minucie Marcin Stepko śmiałym wybiegiem ubiegł Ganderę. Pięć minut później Bejnarowicz huknął na wiwat. Publiczność w Czarnym Borze oszalałą w 38. minucie, kiedy Paweł Lasek dopadł do odbitej piłki i pokonał Marcina Stepkę. Pod drugą bramką Marciniak w 100 procentowej sytuacji przegrał pojedynek z Chrebelą. Przyjezdni w 44. minucie zaskoczyli obronę Skalnika. Sondej pognał prawą stroną i znalazł sposób na pokonanie Chrebeli. Niestety dla Czarnych miejscowi zdobyli bramkę do szatani. Bejnarowicz wyrzucił futbolówkę z autu, a Patryk Lasek dołożył nogę i Skalnik wyszedł na prowadzenie 2:1. Przyjezdni wyrównali rezultat potyczki w 44. minucie za sprawą mocnego uderzenia Kowalskiego, który huknął z pola karnego pod poprzeczkę nie do obrony. W 76. Minucie Gandera dwa razy w jednej akcji przegrał pojedynek z golkiperem Czarnych i wydawało się, że padnie remis. Niestety dla gości. W 82. minucie padła jak się później okazało ostatnia bramka spotkania. „Katem” zespołu z Przedwojowa okazał się Gandera, który wykorzystał doskonałą asystę Morawskiego i ustalił końcowy wynik na 3:2. Trzeba bardzo pochwalić drużynę Czarnych za ambitną i wyrównaną grę.
Skalnik: Chrebela – Worski (46’ Grzesiak), Kois, Althukov (46’ Mokrzycki), Słomowicz – Bejnarowicz, Gandera, Morawski, Baraniec (70’ Grygorcewicz) – Paweł Lasek (86’ Werstler), Patryk Lasek.
Czarni: M. Stepko – Delendowski (63’ Łoza), Gądek, Sobolewski, Ferenc – Benhalima, A. Kwaśniewski (65’ Czyż), Marciniak (80’ Wasilewski), Sondej – Kowalski, B. Stepko.
Grzech
