KAMIENNA GÓRA. Pierwszy proces w trybie wyborczym w tej kampanii samorządowej i pierwszy oddalony w obu instancjach. Jeleniogórski Sąd Okręgowy odrzucił wniosek burmistrza Janusza Chodasewicza, starającego się o reelekcję. Stanowisko pierwszej instancji podtrzymał wczoraj (czwartek 14 marca) także sąd apelacyjny.
Ojciec miasta pozwał w trybie wyborczym Marcina Makasia, artystę i kandydata na radnego miejskiego. Poszło o odwołaną wystawę Makasia, która miała się odbyć 22 marca w Centrum Kultury.
Przygotowywane od roku prace poświęcone Kamiennej Górze rysownik chciał pokazać publiczności. P.o. dyrektora Centrum Kultury Tomasz Grabiński początkowo się zgodził, jednak potem odwołał wernisaż, twierdząc, że nie może pozwolić pod dachem CK na kampanię wyborczą kandydata na radnego.
W poście na Facebooku Marcin Makaś zapowiedział, że wystawę zorganizuje gdzie indziej i zaprosił na nią burmistrza Janusza Chodasewicza.
We wniosku do sądu sternik domagał się, by artysta zaprzestał rozpowszechniania nieprawdziwych informacji, że to burmistrz doprowadził do odwołania wystawy w CK. Janusz Chodasewicz chciał nadto publikacji oświadczenia w lokalnym tygodniku, pisemnych przeprosin oraz… wywieszenie baneru na wernisażu z informacją, że burmistrz nie blokował wystawy. Sternik chciał także, by artysta zapłacił 2 000 zł na rzecz Stowarzyszenia Lepsze Dziś.
W trybie wyborczym we wtorek 12 marca sąd oddalił wniosek Chodsewicza, obciążając go kosztami postępowania sądowego. Ojciec Kamiennej Góry złożył zażalenie na to orzeczenie.
Wczoraj, czyli w czwartek 14 marca, sąd apelacyjny podtrzymał decyzję sądu pierwszej instancji i odrzucił zażalenie Janusza Chodasewicza.
MB
FOTO: ilustracyjne/archiwum ID