
BUKÓWKA/GMINA LUBAWKA. Niesamowite dźwięki wydobywające się z głębin Bukówki, jak sądzi Piotr Jochymek, przewodnik sudecki, miłośnik przyrody, mogą być spowodowane otwarciem zaworów spustu wody ze zbiornika. Stan wody po ostatniej odwilży był bowiem bardzo wysoki.
– Prądy wodne pod lodem napierając na taflę, wyzwalają te nienaturalne dźwięki – mówi Piotr Jochymek. – Wyobraźcie sobie, co czujecie, słysząc je, będąc po zmierzchu samemu nad jeziorem.
On usłyszał właśnie w takich okolicznościach, kiedy poszedł wieczorem 14 stycznia pobiegać.
FOTO: archiwum ID