
Piłka nożna. Jeleniogórska klasa B
Bóbr Marciszów – Włókniarz Chełmsko Śląskie 0:0
Grubo ponad 200 fanów piłki nożnej z regionu zjechało się do Marciszowa, aby zobaczyć potyczkę wicelidera z liderem. Mecz był zaciętym widowiskiem, ale okazji bramkowych było jak na lekarstwo. W najlepszej Wieczorek obił tylko słupek. Doszło do podziału punktów. Włókniarz zachował pozycję lidera, jednak w dwóch kolejnych meczach będzie miał wymagających rywali.
W obu zespołach nie mogli zagrać podstawowi piłkarze Powiertowski i Zbrzyzny. Pierwszy kwadrans toczył się przy lekkiej przewadze miejscowych, którzy zepchnęli przyjezdnych na ich połowę, ale bardzo czujnie i ofiarnie grali obrońcy lidera. Pierwszy strzał na bramkę gości oddał z dystansu Błaszczyk, ale Pogwizd interweniował na raty. Pięć minut potem w dogodnej sytuacji Brejniak pomylił się o centymetry. Po kwadransie gry Nowak postraszył ze stałego fragmentu gry Pikusa. W 22. minucie ponownie aktywny Błaszczyk sprawdził czujność Pogwizda. W 29. Minucie Stanisławski dokładnym dośrodkowaniem z rzutu rożnego obsłużył Kamila Sakalskiego, jednak piłka po uderzeniu głową młodego zawodnika przeleciała tuż koło spojenia bramki Bobra. Jeszcze przed przerwą strzelał na bramkę gości Wieczorek. Po przerwie główkował Kowalski, ale Pikus był na posterunku. W 60. minucie wszyscy kibice Bobra widzieli już futbolówkę w bramce Włókniarza, jednak piłka po uderzeniu Wieczorka trafiła najpierw w słupek, potem rykoszetem w Pogwizda i wyszłą w pole gry. Miejscowi nie mieli nic do stracenia i ruszyli szturmem na bramkę bramkarza lidera. Najpierw Lewicki oddał słaby strzał z pola karnego, a potem Szajda posłał potężną bombę. Pogwizd przeniósł piłkę nad poprzeczką. Bobrowi nie udało się złamać obrony gości. To lider mógł wyjść na prowadzenie. Przepięknie z 30. metrów strzelał Nowak, lecz wysoki Pikus nie dał się zaskoczyć. W zespole Włókniarza po profesorsku zagrali doświadczony Nowak i Butkiewicz, natomiast w ekipie Bobra wyróżnić należy Błaszczyka i Lopeza Romero za drugą połowę. Piłkarze Włókniarza pozostali na fotelu lidera, jednak będą mieli trudnych przeciwników w następnych kolejkach – Piast Bolków i nieobliczalny – Lesk Sędzisław.
Bóbr: Pikus – Wawrzyniak, Czyżycki, Maćkowiak, Marenco Perez (54’ Szajda) – Kaczmarczyk, Majka (56’ Lewicki), Toda (46’ Lopez Romero), Brejniak (84’ Sekuła) – Błaszczyk (90+2’ Ziółkowski), Wieczorek (81’ Wowk).
Włókniarz: Pogwizd – Kuboszek, J. Sakalski, Piętka, Borys – K. Sakalski, Nowak, Ziembicki, Butkiewicz – Kowalski (71’ Bulkiewicz), Stanisławski.
Grzech