Rodzina pochodząca z Kamiennej Góry potrzebuje pomocy po pożarze domu. Trwa zbiórka na pilne potrzeby

KAMIENNA GÓRA. 20 października życie czteroosobowej rodziny Buczaków zmieniło się w jednej chwili. W środku nocy, około godziny 1:00, w ich domu w Maciejowicach wybuchł pożar. Ogień pojawił się w łazience, gdy wszyscy spali. Dzięki szybkiej reakcji udało się ugasić płomienie własnymi siłami i ewakuować nie tylko rodzinę, ale i dwa ukochane zwierzęta – psa Grymasa i kota Melkę. Choć nikt nie odniósł obrażeń fizycznych, skutki zdarzenia są poważne i wymagają natychmiastowej interwencji.

LINK DO ZBIÓRKI

Dom, w którym mieszkają, został skażony toksyczną sadzą i dymem. Uszkodzeniu uległ również piec grzewczy, co sprawia, że rodzina nie ma obecnie dostępu do ogrzewania – a zima zbliża się wielkimi krokami.

Patrycja Buczak, która jeszcze pół roku temu mieszkała w Kamiennej Górze, apeluje dziś o pomoc. Razem z mężem pracują, ale ich środki nie są wystarczające, by samodzielnie pokryć koszty nagłej dekontaminacji całego domu, zakupu i montażu pieca oraz najpilniejszych remontów. Dodatkowym obciążeniem są wydatki związane z tymczasowym zakwaterowaniem.

Rodzina prowadzi zbiórkę, której celem jest zebranie 50 000 zł na:
– zakup i montaż nowego pieca grzewczego (priorytet),
– profesjonalne czyszczenie, dekontaminację i ozonowanie budynku,
– remont łazienki i przedpokoju,
– utylizację skażonych mebli oraz pranie przemysłowe odzieży.

Każda wpłata ma ogromne znaczenie. Rodzina deklaruje pełną przejrzystość i dokumentowanie wszystkich wydatków.

Zbiórka dostępna jest online, a link można znaleźć w mediach społecznościowych oraz na stronie internetowej.

Pomóżmy im wrócić do bezpiecznego, ciepłego i zdrowego domu. Wsparcie można okazać również przez udostępnienie informacji dalej – każda forma pomocy jest ważna.

Patrycja, Sylwester, Wiktoria i Szymon Buczakowie oraz ich pupile – Grymas i Melka – dziękują za każdy gest solidarności.
MW