KAMIENNA GÓRA. Odszedł od nas Józef Chęć. Mój dobry znajomy. Świetny fachowiec. Człowiek, który naprawdę kochał Kamienną Górę. Znałam go od dziecka. Mój tato mówił: „Jedziemy do Chęcia”. To nie był zwykły ślusarz – to był ktoś od zadań specjalnych. Mieszkaliśmy wtedy w starym, poniemieckim domu, a klucz do niego miał ponad 30 centymetrów długości. Tylko Pan Józef potrafił dorobić zapasowy.…
