KAMIENNA GÓRA. Od trzech tygodni mieszkańcy po zmroku boją się chodzić przez park przy ul. Cichej. – Nie działa tam żadna latarnia. Jest kompletnie ciemno – mówi nasz Czytelnik (personalia do wiadomości redakcji). – W ratuszu obiecywali, że do 11 września awaria będzie usunięta. Nie dotrzymali słowa.
Jak mówią okoliczni mieszkańcy, latarnie przestały działać około trzech tygodni temu. Od tej pory po zmroku park tonie w ciemnościach.
– To uczęszczana droga. Ludzie tędy wracają z pracy, chodzą na spacery z psami. W takim mroku jest po prostu niebezpiecznie – zwraca uwagę Czytelnik ID.
W ubiegłym tygodniu w papierowym wydaniu naszego tygodnika pisaliśmy o tym problemie. Wówczas Magdalena Bręśkiewicz z ratusza poinformowała, że doszło do awarii. Robotnicy, którzy wykonują modernizację miejskiego oświetlenia, mieli usunąć usterkę do końca ubiegłego tygodnia. Dlaczego tego nie zrobili?
– Niestety, doszło do poważniejszej awarii niż początkowo przypuszczaliśmy – mówi Magdalena Bręśkiewicz. – Na około 80 metrach uszkodzeniu uległ kabel. Trzeba go wymienić. To zadanie dodatkowe, którego nie przewiduje umowa z firmą Telfa, wykonującą wymianę oświetlenia.
Robotnicy pracują już dziś (środa 16 września) w parku przy Cichej. Możliwe, że jeszcze dziś uda się przywrócić oświetlenie.
