LUBAWKA. Na jednym z podwórek przy placu Jana Pawła II zalegają śmieci znoszone od dłuższego czasu przez lokatora kamienicy. Nieestetyczna sterta nie tylko szpeci uliczkę w centrum miasta, ale stwarza też zagrożenie dla zdrowia mieszkańców. Mimo interwencji urzędu miasta, do piątku (30 października) sterta śmieci nadal nie została uprzątnięta.
Mowa o budynku nr 5, położonym przy parkingu naprzeciwko kościoła. Mieszkańcy miasta przechodzą tędy idąc również na cmentarz i do przychodni. Lubawczanie zwracają uwagę na nieprzyjemny widok. Obawiają się też, że hałda odpadów może być siedliskiem gryzoni i zarazków.
– Podobno gmina miała się tym zająć, ale efektów nie widać – mówi mieszkaniec Lubawki (personalia znane red.).
Działka, na której znajduje się hałda, jest własnością gminy.
– Została w tej sprawie wszczęta procedura, wystosowaliśmy pismo do mieszkańców – mówi zastępca burmistrza Sławomir Antoniewski. – Rodzina jest pod opieką MGOPS. Osoby odpowiedzialne za gromadzenie śmieci zostały poproszone o posprzątanie i zaczynają to robić. Staramy się je edukować, żeby sytuacja się nie powtórzyła.
Wiceburmistrz dodaje, że jeżeli te działania nie odniosą skutku, bałaganem zajmą się gminni pracownicy. Do piątku (30 października) sterta śmieci nadal nie została uprzątnięta.
foto: użyczone
