_temat_dnia,  Aktualności,  Kamienna Góra

Problem da się rozwiązać – potrzebna inicjatywa ze strony miasta

KAMIENNA GÓRA. Mieszkańcy i radni spotkali się dzisiaj (piątek 23 lipca) przy przecięciu miejskiej ścieżki rowerowej z torami kolejowymi, by w terenie omówić problem dostępności przejazdu dla niepełnosprawnych rowerzystów. Zaproszony na spotkanie przedstawiciel spółki PKP PLK wyjaśnił wątpliwości zebranych. Pomimo zaproszenia w spotkaniu nie wziął udziału nikt z urzędu miasta.

Niepełnosprawny młody rowerzysta Damian Piwowarski trenuje na miejskiej ścieżce jazdę na trójkołowym handbike’u. Rozmieszczenie barierek zabezpieczających przejazd przez tory kolejowe uniemożliwia zarówno jemu, jak i innym niepełnosprawnym użytkownikom ścieżki, samodzielne pokonanie torów. Damian Piwowarski zademonstrował zebranym, na czym polega trudność. W spotkaniu uczestniczyli mieszkańcy, radni Elżbieta Seweryniak i Janusz Jarosz oraz przedstawiciel PKP PLK Krzysztof Wójcik.

– Nikt nie ma wątpliwości, że barierki są potrzebne w tym miejscu dla bezpieczeństwa, mają one wymusić spowolnienie ruchu rowerzystów – mówi radna Elżbieta Seweryniak, inicjatorka spotkania. – Rzecz w tym, żeby ustawić je w takich odległościach, żeby przejechać między nimi mógł również niepełnosprawny.

Działka na obszarze przejazdu należy do kolei, inwestorem ścieżki rowerowej jest natomiast miasto. W ubiegłym tygodniu urząd miasta na swoim oficjalnym fanpage i grupie Kamienna Góra dla Mieszkańców przekonywał, że tak rozmieszczone bariery są bezwzględnym wymogiem PKP, a spółka nie jest skłonna do jakichkolwiek ustępstw.

Przedstawiciel PKP PLK podczas spotkania zaznaczył, że jego wypowiedź nie może być traktowana jako oficjalne stanowisko spółki, wyjaśnił jednak mieszkańcom, że nie ma przeciwwskazań prawnych do tego, żeby zwiększyć odległości między barierkami. Dodał również, że spółka jest otwarta na współpracę z miastem w tej sprawie.

– Cieszymy się, że PKP nie widzi przeszkód – mówi kamiennogórzanka Magdalena Jureczko.

Mimo zaproszenia na spotkaniu nie pojawił się nikt z urzędu miasta. Mieszkańcy i radni chcą się teraz spotkać z burmistrzem Januszem Chodasewiczem w sprawie podjęcia oficjalnych rozmów z koleją.

Więcej w czwartek w papierowym wydaniu ID.

 

 

Dodaj komentarz

Korzystając poniższego formularza możesz dodać komentarz.

17 + = 25