Aktualności,  Kamienna Góra,  Regionalne

Starosta zostaje

POWIAT KAMIENNOGÓRSKI. Rada powiatu zebrała się dzisiaj (wtorek 17 sierpnia), żeby procedować wniosek części radnych o odwołanie starosty Jarosława Gęborysa. Wniosek nie uzyskał wystarczającego poparcia.

O odwołanie starosty Jarosława Gęborysa, a w konsekwencji całego zarządu powiatu, złożyło wniosek 6 radnych, w związku z zamknięciem oddziałów w Powiatowym Centrum Zdrowia w Kamiennej Górze. Przed sesją do wniosku ustosunkowała się komisja rewizyjna, której członkowie mieli podzielone zdania na jego temat, a także sam starosta, który napisał, że „wniosek w samej podstawie jest zbudowany na kłamstwie i nosi znamiona oszczerstwa. Słowa starosty spotkały się z oburzeniem części rajców.

– My jako grupa radnych tematem szpitala zajmujemy się już od wielu lat. Znamy głosy lekarzy, personelu medycznego, związków zawodowych, samorządowców i mieszkańców. Wszystkie głosy  o działaniach podejmowanych i niepodejmowanych przez zarząd szpitala i powiatu są negatywne – mówił radny Ireneusz Kordziński. – Uporczywe trwanie przy wprowadzaniu zmian w zarządzaniu szpitalem może świadczyć albo o słabości albo o celowości tego działania. Tym wnioskiem mówimy „nie” panu staroście. Apelowanie o ciszę i spokój w tej sytuacji to aprobata złych działań zarządu szpitala.

Radna Bożena Kończak przypomniała, że jeżeli nie dojdzie do odwołania starosty, odbędzie się referendum o odwołanie rady powiatu. Podczas dyskusji nad wnioskiem obszernie wypowiadał się Jarosław Gęborys, który odniósł się do pytań rajców, skrytykował też prowadzoną przez samorządowców inicjatywę referendalną w sprawie odwołania rady powiatu.

– Przecież dobrze wiecie, w jaki sposób akcja referendalna jest prowadzona, co może odpowiedzieć mieszkaniec, kiedy go się zapyta, czy jest za likwidacją szpitala – mówił Jarosław Gęborys, podkreślając że nigdy nie było i nie ma planów likwidacji szpitala. – To nie jest takie biało-czarne że zmienimy panią prezes i nagle lekarze zaczną walić drzwiami i oknami. Te problemy są i one będą.

Radny Grzegorz Rozwadowski postulował konieczność zachowania podstawowych oddziałów szpitala.

– Pomimo że mówimy o braku lekarzy, oddział ginekologiczny został zamknięty, bo jest jakaś dziwna taktyka zarządzania szpitalem, a lekarze są – mówił rajca. – Żaden lekarz spoza powiatu nie przyjdzie do szpitala, w którym jest parę oddziałów.

Nikt z członków rady nie zabrał głosu w obronie starosty. Podczas głosowania 8 radnych zagłosowało za jego odwołaniem, 7 było przeciwnych, a 1 osoba wstrzymała się od głosu. Ponieważ wniosek nie uzyskał poparcia bezwzględnej większości rady, starosta Jarosław Gęborys i zarząd powiatu pozostają na swoich stanowiskach.

 

 

Dodaj komentarz

Korzystając poniższego formularza możesz dodać komentarz.

÷ 8 = 1